Tomcatsky F-14 Polish Team

autor: **Pablo** » czw sty 27, 2022 8:28 am

Mikołaj jak zawsze klasa! Sama konstrukcja niepozorna i nawet można powiedzieć, że wygląda komicznie

Wrzucaj tu częściej fotki nie tylko z galerii końcowej ale również warsztatowe

Pozdrawiam!

autor: **Mikolaj75** » ndz sty 16, 2022 7:35 pm

Ło rany, Woit... Mocny tekst.. Ale cieszę się, że się podoba.
Łukasz - oznaczenia, zarówno białe jak i czarne na skrzydłach były malowane po kamuflażu. Przy delikatnym operowaniu mi najlepiej sprawdza się biała farba Bilmodel. Warstwy cieniutkie a kryje pięknie.
Podstawka będzie, waham się między szarą klasyką z czarnym kołem w rogu a postawieniem go na piachu...

autor: **Woit** » ndz sty 16, 2022 6:58 pm

Obserwowałem Twoje zmagania z tym modelem na PWM. Model, jak wszystkie spod Twojej ręki, pierwsza klasa.
Tak sobie myślę, że za co się nie weźmiesz to przemieniasz to w złoto. Jaka by to nie była szkarada to na Twoim warsztacie przeistacza się w coś interesującego. Taki cudotwórca jesteś. Brzydkie kaczątka w łabędzie zmieniasz. Wodę w wino (tu się wielu by ucieszyło

). Jesteś modelarskim Chrystusem

(nie chcę urazić Waszych uczuć religijnych).

autor: **Łukasz** » sob sty 15, 2022 7:09 pm

No to już jest jasne czemu ostatnio nie było za wiele słychać w Twoich warsztatach.
Widzę, że dalej wyszukujesz i budujesz modele w ciekawych malowaniach.
A sam model bardzo fajny, świetnie "z ręki" pomalowany. Te jaśniejsze paski na górze skrzydła to malowałeś po czy przed naniesieniem kolorów kamuflażu?
Nie wiem jakie elementy w nim przerabiałeś ale jak zwykle czystość i dokładność wykonania jest na najwyższym poziomie.
Gratuluję jeszcze raz kolejnego świetnego modelu.
Czekam jeszcze tylko na podstawkę.

autor: **Mikolaj75** » sob sty 15, 2022 5:32 pm

Hej, wreszcie jakiś samolocik po wielu miesiącach od MiG-a w 144. Przedpremierowo wrzucam, mocno przerobiony aby zredukować w zestawowego typu 24 na 10.
Przy okazji - wszystkich przepraszam za moją znikomą aktywność w Łasku, byłem skrajnie przeziębiony i nawet trochę zły na siebie, że zamiast zostać w chacie wygrała chęć jazdy na imprezę po bodajże 2 latach posuchy

A teraz Szczurek (czyli Rata - taką ksywkę obok Mosca nadali mu w Hiszpanii):

Obrazek