Strona 1 z 2

PZL P.7a / USN / Arma Hobby 1/72

: pt paź 02, 2020 11:51 pm
autor: Woit
31 września 1934 ;) roku zespół akrobacyjny US NAVY zaprezentował mrożący krew w żyłach pokaz w bazie lotniczej NAS Pensacola. Grupa najlepszych pilotów dywizjonu VF-5B (Red Rippers) zachwyciła zgromadzoną publiczność m.in. lotem lustrzanym pary samolotów.
Manewry tego typu od tego czasu znalazły stałe miejsce w programach większości współczesnych zespołów akrobacyjnych a także zostały wykorzystane w wielu produkcjach filmowych z kultowym TOP GUN'em na czele (https://youtu.be/KPxDoFbsvWA?t=92).

Jeszcze większą niespodzianką, zwłaszcza dla specjalistów, były maszyny na których wystąpili amerykańscy lotnicy. Były to polskie myśliwce PZL P.7a z charakterystycznym płatem Puławskiego. Partia trzech maszyn (nr seryjne 6.150-6.153) pochodziła z anulowanego zamówienia polskiej marynarki wojennej. Samoloty te miały pierwotnie zasilić morski dywizjon lotniczy. Ich wzmocniona konstrukcja, specjalnie zabezpieczona przed wpływem wody morskiej była dodatkowym atutem dla amerykańskiego nabywcy. Świetne własności lotne, wytrzymała i nowoczesna konstrukcja wywarły wielkie wrażenie na pilotach marynarki latających dotychczas na maszynach dwupłatowych. Niestety stosunkowo nieduży zasięg sprawił, że w ślad za tą próbną partią nie poszło większe zamówienie.

Tyle „historii”, teraz kilka słów o modelu. Mamy tu mix dwóch produktów Arma Hobby. Wyprasek modelu PZL P.7a oraz kalkomanii z ich zestawu modelu żywicznego samolotu Grumman F2F-1 (tu składam serdeczne podziękowania dla ekipy Arma Hobby za sprezentowane kalki).
Kadłub modelu przenitowałem wzorując się ogólnie na planach tego modelu. Próbowałem również pocienić krawędź spływu płata. Niestety nie uwzględniłem faktu, że tak osłabione części zapadną się i rozpuszczą pod wpływem kleju. Kilka innych baboli i niedoskonałości mojego warsztatu sprawiło, że model ten będzie typem „pułkownika” cieszącego na żywo tylko moje oczy. Wam pozostawiam zdjęcia. Wszelka szydera będzie mile widziana :twisted:

Re: PZL P.7a / USN / Arma Hobby 1/72

: sob paź 03, 2020 8:22 am
autor: Pablo
Zawsze P.7 nie kojarzył mi się z takimi pstrokatymi kolorami a tu proszę :D Bardzo ładnie wygląda w tym malowaniu i pewnie godnie będzie pełnił rolę pułkownika choć też bardzo chętnie ujrzał bym go na salonach ;)

Re: PZL P.7a / USN / Arma Hobby 1/72

: sob paź 03, 2020 12:30 pm
autor: Turecki
Ot ciekawostka !! Świetna robota ... brawo !!

Re: PZL P.7a / USN / Arma Hobby 1/72

: sob paź 03, 2020 3:54 pm
autor: Papi
Pięknie 7mka w tym malowaniu wygląda! Brawo za pomysł i wykonanie Woit. 🙂

Re: PZL P.7a / USN / Arma Hobby 1/72

: sob paź 03, 2020 5:47 pm
autor: ICE
Piekny klekocik z super historia 😊

Re: PZL P.7a / USN / Arma Hobby 1/72

: sob paź 03, 2020 8:40 pm
autor: Woit
Thanks guys :D Taka tam odskocznia od kocurka :P

Papi, jaki fajny wierszyk. Dzieciaki ze szkoły przyniosły ? ;)

Re: PZL P.7a / USN / Arma Hobby 1/72

: sob paź 03, 2020 9:10 pm
autor: Papi
Wyszperałem na końcu internetu 😁

Re: PZL P.7a / USN / Arma Hobby 1/72

: sob paź 03, 2020 9:21 pm
autor: Mikolaj75
Woit, bardzo fajny pomysł.
Kilka problemów dobrze znam, bo właśnie kończę 11b od IBG i faktycznie najpoważniejsza sprawa to krawędź spływu.. Ciężki temat.
U Ciebie mam niedosyt takiej ogólnej dbałości o finał. Wprawdzie nie mam tej 7 od Army, ale sądzę, że to ta sama klasa i poziom co IBG - to są bardzo fajne modele do budowy z pudła, ale jednak trochę dopieszczenia się przyda. Ogólnie ok, ale tak chyba trochę za szybko... ;)

Re: PZL P.7a / USN / Arma Hobby 1/72

: sob paź 03, 2020 9:34 pm
autor: Woit
Mikolaj75 pisze:
sob paź 03, 2020 9:21 pm
(...) U Ciebie mam niedosyt takiej ogólnej dbałości o finał. Wprawdzie nie mam tej 7 od Army, ale sądzę, że to ta sama klasa i poziom co IBG - to są bardzo fajne modele do budowy z pudła, ale jednak trochę dopieszczenia się przyda. Ogólnie ok, ale tak chyba trochę za szybko... ;)
Mikołaj, wal śmiało co nie tak.
Do tego zestawu mam zamiar podejść po raz trzeci. Krawędzie spływu wiadomo, kolejny raz będę kleił już chyba na CA, bo po szlifowaniu płatów zostaje taka cienizna, że szok - zdjęcia tego nie oddają.
Nitowanie - to były pierwsze próby, kolejne będą lepsze i bardziej zbliżone do oryginału (planów) - mam taką nadzieję. Linie podziału momentami tu giną. Śmigło - masakra klejenie tego jak oferuje zestaw to niezła zabawa, trzeba się nieźle przyłożyć.
Tu za bardzo przeryłem linie podziału na krawędzi natarcia i na żywo wyglądają jeszcze gorzej niż na zdjęciach.
Zdaje sobie sprawę z wielu niedociągnięć i każda Twoja / Wasza uwaga będzie wzięta pod uwagę przy kolejnym modelu - w miarę moich umiejętności oczywiście.

Re: PZL P.7a / USN / Arma Hobby 1/72

: sob paź 03, 2020 9:57 pm
autor: Mikolaj75
No dobra:
- nity w dobrym kierunku, po prostu potrzebna wprawa, której i tak się chyba nigdy nie osiągnie... Zawsze coś zejdzie ze ścieżki...;
- na krawędź spływu nie mam dobrego pomysłu, szlif od wewnątrz zmienia zaklinowanie do kadłuba, temat parszywy po prostu... Na dniach dam foty mojego P.11b, tam po prostu trochę zaostrzyłem od spodniej strony i wypełniłem płynnym gunze, ale to raczej nie jest ideał;
- mam wrażenie niestaranności montażu - patrz np wnętrze pierścienia silnikowego;
- wash w stylu niektórych wschodzących gwiazd forów - za ciemny i kartonowy.
Natomiast te nowe PZL-e od Army i IBG to bajka.. Pomyślcie jakbyśmy robili w gacie gdyby wyszły 15-20 lat temu...