W końcu
Ciekawe malowanie. Na plus dysza, kokpit, wkład własny i ogólne wrażenie - świetna prezencja
Na minus, kalki na górze, musiała to być straszna cerata skoro w takie linie nie powchodziły
Obcując z tym modelem nakręciłem się jeszcze bardziej na jakiegoś Vipera
Tak czy siak gratuluję modelu i czekamy na jego oficjalną/publiczną prezentację.
Mam nadzieje że Kondziu nie zabijesz mnie za to ale muszę dorzucić krople goryczy.. przejrzałem foty dostępne i widzę że tutaj plamy są tak "transparentne" że psują efekt końcowy... a na fotkach masz oddzielne widoczne kolory kamuflażu tam farba była pełne krycie...dopiero na pełnym kryciu coś się działo i same przejścia były ostrzejsze... barwy są same w sobie kontrowersyjne bo cięzko dobrać coś co bedzie odwzorowywało tamtejsze stare retro foty które jak wiemy miały lekko przekłamane kontrasty..choć pewnie jak ja bedę robił ten egzemplarz i mu podobne to troche bardziej pójde w szarobłękit...ale ta transparentność zwłaszcza samego grzbietu psuje efekt. Gratuluje ukończenia modelu... po tym jak nas przyzwyczaiłeś w swoich poprzednich modelach do "dobrego poziomu" ..tu czuje niedosyt.
Wklejam stronkę którą na szybko wygooglowałem i jest tu kilka tych F-16stek co powinno być wyjaśnieniem na czym jest oparta moja konkluzja.
Turek,
wiem, kolory są skopane i dlatego tak długo nie umieszczałem ani galerii ani nie mogę zabrać się z napisaniem opisu.
Jednym słowem użyłem kolorów FS podanych na kalkach i na stronie F-16.net.
Najpierw kupiłem Hataki Orange ale jak zobaczyłem jak odbiegają od zdjęć dokupiłem AK Real Colors, było to samo, potem jeszcze MRP i kombinowanie z Gunze/Tamiya. Stwierdziłem, że położę na model i będę kombinował z rozjaśnianiem/przyciemnianiem. Efekt widać w różnych miejscach na modelu.
Męczy mnie to strasznie bo chciałbym mieć w kolekcji takiego Vipera więc to na pewno będzie niedługo jeszcze jedna F-16N w tym malowaniu (na bazie nowego Kinetica). Pomysł mam taki: każdy z trzech kolorów zmieszać w stałej proporcji z jakimś jasnoszarobłękitnym kolorem. Kombinowania będzie sporo jak sam zauważyłeś, co zdjęcie te kolory trochę inaczej wyglądają.
Who Dat Nation!
"Here's to us, the RED RIPPERS – a damn bunch of gin drinking, bologna slinging, two-balled, he-man bastards!"
Następny agresor do kolekcji.
Mnie się podoba, miał być chyba lekko styrany wyszło jak zwykle trochę więcej.
Brawo Kondziu kolejny fajny model.
A te niedociągłości to wina farb i kalek/
A mnie też się bardzo podoba! Widać, że włożyłeś w niego bardzo dużo pracy, co widać po detalach. Co do malowania to nie sprawdzałem z oryginałem więc się nie wypowiem ;P
Gratuluję świetnego modelu! Co do merytoryki- nie wiem, nie znam się, ale... modelarsko- naprawdę piękny! Kamuflaż i podwieszenia robią robotę i przyciągają uwagę. Woit- zdjęcia jak zawsze po mistrzowsku.