Eduard 1:144, do tego blaszki tegoż producenta, trochę scratchu. Malowany głównie Gunze H, eksploatacja gotowce od AK oraz farby olejne dla plastyków, śladowo też oleje Humbrola z zamierzchłych zapasów i pigmenty. Skalę polubiłem i to na pewno nie ostatnie moje słowo w tej działce:












Pozdrówka
